Bo widzisz Morfeuszu…
jest między nami pewna metafizyczność
która nas łączy jak niewidzialna nić
po której szłam i zwijałam ją w sobie
dopóki nie trafiłam do labiryntu złudzeń

Teraz gdy stoję przed tobą
jestem kłębkiem emocji
który boisz się rozwinąć
Już dawno bylibyśmy w domu

Poplątana ta miłość nam się trafiła
Ty nie umiesz się wyplątać
a ja nie bardzo chcę

A może na odwrót?