Panie, dlaczego pokazujesz mi szczyty
już zdobyte?
Dlaczego pokazujesz ścieżki wydeptane,
łodzie zacumowane i lądy odkryte?
Jakbyś zapomniał, Panie,
że chadzam własnymi ścieżkami.
Sama jak palec
z ambicją, która na los szczeka.
To ja zostawiam ślady
dla tropiących prawdę.
Dlaczego każesz mi iść tędy?
Panie, nie pozostawiasz mi wyboru
ukrywając odpowiedzi.
Nie mów proszę, że prawda
gdzieś we mnie siedzi.
Miej wzgląd na moje sny.
Spójrz… Lot mi się śni.