Taki niby z Ciebie romantyk
a nie potrafisz odpowiedzieć na list.
Marnujesz pokłady miłości
chytrze ważąc słowa
w niezgrabnych rozmowach.
Trzymasz mnie na dystans
prowadzisz jak sukę na smyczy.
Mogłam mieć tabun właścicieli
a nie dałam się nawet pogłaskać.
Ktoś nawet próbował
założyć mi kaganiec,
by wygłuszyć wycie
do Twojego księżyca.