Nie musimy śpiewać ody do miłości
nasze serca grają w jeden takt
w jeden szmer
Bo widzisz, kochany…
z martwymi jest tak
że są zwyczajnie martwi
jak my
gdy wyrzekamy się siebie
gdy pozbawiamy się tlenu
Ktoś nas stworzył dla siebie
ktoś nas ulepił z tej samej miłości
Ktoś dał nam skrzydła
gdy rzeczywistość już zbrzydła
na dobre