Nie straszcie mnie piekłem

Nie jedno już przeszłam

 

Nie straszcie mnie śmiercią

– sama wyciągnę nogi

jeśli przyjdzie mi ochota

 

Nie boję się jej

lecz bliskich

– próbują utrzymać mnie przy życiu

 

mimo wszystko

mimo woli

a zwłaszcza mimo jej braku