Nigdy nie pasowaliśmy do siebie.

Ty, przyswajasz prozę

a ja, chłonę coraz więcej poezji.

.

To zdecydowanie mocniej odurza,

nadaje lekkości skrzydłom

i uwalnia od bólu egzystencji.

Zażywam coraz więcej i częściej.

.

Chcesz? Mogłabym poczęstować

lecz obawiam się

że nie stać Cię

.

na wyolbrzymianie szczęścia

wśród sterty codzienności.